Wycieczka zawodowców do Miśni
W dniu 13 grudnia br. 17 uczniów z klas pierwszych pod opieką germanistek, pani Magdaleny Nawrot i pani Małgorzaty Kędzi, udało się do Niemiec, do Saksonii, aby poznać tradycje związane z Bożym Narodzeniem, zabytki kultury i język.
Pierwszym celem wycieczki był barokowy pałac Moritzburg niedaleko Drezna, jeden z licznych niemieckich zamków na wodzie. Wybudowano go w latach 1542-1546 jako pałac myśliwski dla księcia Maurycego Wettyna. W pałacu zwiedziliśmy wystawę dotyczącą kulis filmowej opowieści czesko – niemieckiej z 1973 roku pt. „Trzy orzeszki dla Kopciuszka”. Magię opowieści oddają odtworzone z ogromną dbałością o szczegóły sceny filmowe, oryginalne kostiumy i inscenizacje multimedialne.
Następnie przeszliśmy do pałacu bażanciego podziwiając panoramę tego miejsca i kompleks leśny. Na końcu naszego szlaku stanęła… latarnia z molem przy niższym stawie Bärnsdorf. Jedyna latarnia morska Saksonii oraz budowle morskie wokół Moritzburga służyły książęcemu towarzystwu dworskiemu w XVIII wieku jako tło dla przejażdżek po pałacowym stawie.
Kolejnym celem naszej podróży była położona nad rzeką Łabą Miśnia, założona jako twierdza około 929 roku przez wywodzącego się z dynastii Ludolfingów księcia Saksonii i króla Niemiec – Henryka I, słynąca z miśnieńskiej porcelany.
W 1423 roku miasto stało się jedną z rezydencji elektorów saskich. W XVIII wieku w czasie panowania Augusta II Mocnego w Miśni założona została pierwsza manufaktura porcelany. Wynalazcą procesu jej fabrykacji (znanym jak do tej pory jedynie Chińczykom) był Ehrenfried Walther von Tschirnhaus. Zakład produkujący porcelanę funkcjonuje do dziś i stanowi największą dumę oraz ważne źródło dochodów Miśni. Każdego roku fabryka odwiedzana jest przez około 300 tysięcy turystów z całego świata. W manufakturze porcelany poznaliśmy etapy jej powstawania oraz obejrzeliśmy wystawę.
Później zwiedzaliśmy wzgórza Albrechtsburg, z zamkiem z XV wieku o tej samej nazwie i katedrą św. Jana i św. Donata. Podziwialiśmy widoki na Stare Miasto.
Ostatnim etapem naszej podróży był pobyt na Jarmarku Bożonarodzeniowym, gdzie oglądaliśmy rękodzieło i pamiątki charakterystyczne dla regionu – gwiazdy Herrnhuter Sterne, które wiszą prawie przed każdym domem oraz Räuchenmännchen – ludzik drewniany z otworem w ustach, przez który „dymi” włożona do ludzika świeczka zapachowa. Oczywiście spróbowaliśmy także lokalnej kuchni. Smakowała nam Bockwurst – biała kiełbasa w bułce oraz pączki. W powietrzu unosił się zapach grzanego wina – Glühwein.
Uczniów zaciekawił także kalendarz adwentowy wykonany z wykorzystaniem okien ratusza.
Mocno zmęczeni, ale pełni wrażeń wróciliśmy do domu.
Małgorzata Kędzia
nauczyciel Zespołu Szkół Zawodowych w Rawiczu