„Są tacy ludzie, którzy nigdy nie przestaną być dla Nas ważni”.
Bywają w życiu momenty, które zatrzymują świat. Bywają tragedie, po których nic nie jest już takie samo.
24 lutego br. do szkoły dotarła informacja o śmierci Naszej serdecznej koleżanki Aleksandry Ciąder – Hajnce. Cała społeczność Zespołu Szkół Zawodowych w Rawiczu pogrążona jest w żałobie.
Aleksandra Ciąder – Hajnce rozpoczęła pracę w naszej szkole 1 września 1989 roku. Uczyła podstaw przedsiębiorczości, przez lata była wychowawczynią wielu pokoleń młodych ludzi. Do dziś byli wychowankowie wspominają ją z sentymentem i życzliwością. Dobro ucznia było dla niej najważniejsze. Była nauczycielem z powołania, praca w szkole, z młodymi ludźmi, dodawała jej energii i siły. Zawsze uśmiechnięta, spokojna, niezwykle życzliwa.
Ceniła ludzi prawdomównych i taka też była. Uważała, że najważniejszy jest dialog z drugim człowiekiem, nawet jeśli rozmówcy mają inne poglądy. Była niezwykle elokwentna, oczytana i wrażliwa na kulturę słowa. Wpajała uczniom zasady kulturalnego zachowania. Sama była najlepszym przykładem człowieka prawego i szlachetnego.
Aleksandra Ciąder – Hajnce była niezwykle lubiana nie tylko przez młodzież, ale też grono pedagogiczne. Skora do pomocy, rad, zawsze serdeczna i ciepła. Dzieliła się swoimi umiejętnościami pedagogicznymi z młodszymi nauczycielami. Nie potrafiła przejść obojętnie obok ludzi potrzebujących pomocy. Była pełna empatii i zrozumienia. Uczniowie często dzielili się z nią swoimi problemami, smutkami, miała ogromne życiowe doświadczenie, które pomagało jej w relacjach międzyludzkich. Przez lata prowadziła fundację „Cordis”, której celem było wspomaganie inicjatyw uczniowskich i potrzeb młodzieży.
Mam przed oczami Jej obraz, gdy widziałam Ją po raz ostatni. Dzień przed śmiercią. Uśmiechała się serdecznie, śpieszyła na lekcje. Była pełna energii i radości życia. Jak zawsze elegancko ubrana, kobieca. Cieszył ją powrót do nauki stacjonarnej. Lubiła być z ludźmi, blisko ludzi. Do samego końca.
Sabina Kasprzak